Bigos

Czas przygotowania: 160 min

Przepis na: Bigos

Jeszcze tak w duchu niedawnych Świąt kilka słów na temat bigosu. Nie będę truła, że to bigos królewski, czy myśliwski – o tym ostatnim często się słyszy, że kapusta w garnku,

a mięso w lesie. Mój bigos to zwykły bigos ;) Za to bardzo smaczny.

Kapustę kiszoną płuczę i przekładam do dużego garnka. Dodaję 3 liście laurowe, 5 ziaren ziela angielskiego i szczyptę kminku (w ziarenkach, nie mielonego). Zalewam to 1 l wody i gotuję około 1 godziny. Po godzinie dodaję mięso pokrojone na kostkę (u mnie jest to szynka wieprzowa, ale może być każde inne – zależy, co kto lubi). Dodaję też nieco czerwonej papryki w proszku i duszę kolejną godzinę. W międzyczasie zalewam suszone grzyby letnią wodą i odstawiam na około pół godziny.

Dodaję do mojego bigosu pokrojony na kostkę dość chudy boczek i pokrojoną na kostkę lub plasterki kiełbasę. Wrzucam też namoknięte grzyby i suszone śliwki. Doprawiam vegetą, a jak ktoś woli mieć ostrzejszy bigos, to jeszcze sól i pieprz.

To wszystko duszę jeszcze około 40 minut, od czasu do czasu mieszając.

Bigos można oczywiście dusić i dusić. Im dłużej, tym smaczniejszy. Natomiast to wersja taka na szybko. Z takiej ilości zawsze zostaje na tyle bigosu, że przekładam go do słoi. Jeśli zdążył wystygnąć, podgrzewam i kiedy jest gorący, wkładam do słoja. Zakręcam go i odwracam dnem do góry. Dzięki temu samoistnie się wekuje i po wystygnięciu można przechowywać go dość długo w lodówce lub zimnym pomieszczeniu.