Komentarze: 3
Czas przygotowania: 1 godz. plus chłodzenie ciasta, masy i galaretki
Ostatnio nie piszę wiele z braku czasu. Ale dzisiaj zapraszam Was na przepyszne ciasto. Przepis minimalnie zmodyfikowany pochodzi z zaprzyjaźnionego bloga klfoodblog.com, który oczywiście polecam.
czytaj dalej
Komentarze: 3
Czas przygotowania: 10 min plus 40 min pieczenie plus czas na studzenie
Doczekałam się. Na krzaczkach poziomek pojawiły się śliczne owoce. Na razie w ilości dość umiarkowanej, ale na tartę akurat wystarczyło. Mam nadzieję, że kolejny zbiór pozwoli na upieczenie jakiegoś konkretniejszego ciasta. Niemniej, co tu dużo mówić, tarta jest pyszna.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 15-20 min plus 50 min pieczenie
Pleśniak chodził za mną przez ostatnie dwa dni. Chodził, chodził, aż doszedł. Nie chciało mi się go piec potwornie, ale w sumie teraz się zastanawiam dlaczego, skoro jest tak prosty, a tak smaczny?
czytaj dalej
Komentarze: 3
Czas przygotowania: 60 min
Blog wygląda na opuszczony przez właścicieli. Ale nie, żyjemy. Tyle, że praca i jakieś nagłe przeziębienie zbierają żniwa :) Dzisiaj jednak była chwila czasu, więc propozycja na ten dzień to tarta, która jednocześnie jest sernikiem.
czytaj dalej
Komentarze: 1
Czas przygotowania: 30 min
Bliny to takie wspomnienie z dzieciństwa mojego taty. Od zarania dziejów słyszę opowieści o prababci, która to smażyła je. Trochę jednak inaczej niż w podanym przepisie, ale też wszystkie składniki były swojskie i wychodziły nieco inaczej. Poza tym najczęściej jadane były z sosem mięsnym lub jajkiem sadzonym, a ja proponuję dzisiaj na słodko.
czytaj dalej
Komentarze: 2
Czas przygotowania: 60-70 min
Tarta chodziła za mną od dawna, a skoro już kupiłam formę, postanowiłam ją dzisiaj zrobić. Tarta jest o tyle fajna, że można na nią dać dosłownie wszystko. A że wszyscy w domu lubimy jabłka i kilka leżało akurat w domu, więc padło na nie.
czytaj dalej
Komentarze: 4
Czas przygotowania: 120 min (w tym chłodzenie ciasta i pieczenie)
Dzisiaj zapraszam Was na kolejną odsłonę czosnku niedźwiedziego – quiche z tym właśnie czosnkiem. Przy okazji tej potrawy rodzina (poza mamą, która jest ogrodnikiem i czosnek zna od podszewki) w końcu załapała, że mamy w ogrodzie fajną, aromatyczną roślinę. Lepiej późno niż wcale :)
czytaj dalej