Nalewka z wiśni
Opublikowano: 31-07-2013, Kategoria: Napoje, Porady, Przepisy, Komentarze: 9Tagi: cukier, spirytus, wiśnie
- 1 kg wiśni
- 0,4 l wody
- 75 dag cukru
- 0,5 l spirytusu
Czas przygotowania: 30 min plus 3-4 tyg. cierpliwości :)
Przepis na: Nalewka z wiśni
Witajcie po dłuższej przerwie. Chwilę nie pisałam, więc dzisiaj zacznę od razu ostrzej, bo nieco alkoholowo. Sezon owocowy w pełni i jak tu nie zrobić nalewki? :)
Rzecz w wykonaniu prosta, a na zimę później jak znalazł. Moja nalewka będzie z 3 kg wiśni, więc znowu nie zmotywowałam się do kupienia drylownicy, stwierdzając, że to niewiele. Ale jeśli użyjecie większej ilości owoców, to koniecznie się w to narzędzie zaopatrzcie. Poniżej podana jest ilość składników na 1 kg wiśni, więc ja oczywiście potroiłam wszystko.
Do słoików daję wydrylowane owoce. Zagotowuję wodę, a następnie wsypuję do niej cukier i mieszam w miarę dokładnie. Kiedy cukier jest już rozpuszczony, zalewam wiśnie. Czekam, aż to wystygnie i wlewam spirytus. Nie ma sensu wlewać do ciepłego roztworu, ponieważ szybko zacznie parować, a nie o to w tym chodzi ;)
Teraz już tylko zakręcam szczelnie słoiki i po 3-4 tygodniach zlewam nalewkę do butelek lub karafek. Chowam przed domownikami do zapomnianego barku i mam nadzieję rozkoszować się nią za kilka miesięcy.
Jeśli nie lubicie zbyt słodkich nalewek, można spokojnie dać mniej cukru i uzyskać nieco bardziej wytrawny smak. To jedna z najprostszych nalewek, jakie znam i zdecydowanie mogę ją polecić każdemu :)
Witam, czy po zalaniu wisni spirytusem trzeba to wymieszac?
Nie ma takiej potrzeby. Stoi to wszystko na tyle długo, że się bez problemu przegryzie :)
A czy można do słoja wrzucić nie wydrylowane wisienki czy zmieni to jakoś drastycznie smak nalewki ?
Wiśnie dryluje się nie ze względu na to, że pestki zmieniają bardzo smak nalewki, lecz dlatego, że są one źródłem kwasu pruskiego. W małych dawkach kwas ten ponoć nie zabija ;) W większych już może. Jest trochę przepisów, w których część owoców pozostaje niedrylowana – kwas pruski daje lekki posmak migdałowy. Jednak zazwyczaj na kilka kilogramów owoców zostawia się całe tylko kilka deko.
Więc jeszcze jedno pytanko, czy po tym leżakowaniu zlewam nalewkę do butelek razem z owocami czy je odcedzam?
Zlewamy już bez owoców :)
Dekantacja, to tajemne słówko, a ideał wiśniówki to 40% „sherry cordial”, zaprzestano produkcji, bo niewygodne promować, co z nad Wisły. Moje nalewki opierają się o dobry spirytus, niestety polski śmierdzi, najlepszy jest włoski w litrowych butelkach
te wiśnie (1kg.) w przepisie to z pestkami czy już wydrylowane?
Waga jeszcze przed drylowaniem.