Odrobina postu – bruschetta
Opublikowano: 04-03-2013, Kategoria: Kolacja, Przekąska, Przepisy, Przystawka, Sałatki, Śniadanie, Komentarze: 0Tagi: bazylia, cebulka dymka, czosnek, oliwa, parmezan, pomidory, wek
- 4 kromki weka
- 1 średni pomidor
- 1 ząbek czosnku
- 0,5 młodej cebulki dymki
- kilka listków świeżej bazylii lub 1 łyżeczka suszonej
- sól
- pieprz
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- odrobina parmezanu (opcjonalnie)
Czas przygotowania: 10 min
Przepis na: Odrobina postu – bruschetta
Im cieplej na zewnątrz, tym mniej mam ochotę na jakieś ciężkie potrawy. Chce mi się więcej sałatek. Wędliny nie jadłam już chyba z tydzień, sery żółte rzuciłam jeszcze wcześniej. No i dzisiaj już naprawdę nie wiedziałam, co wrzucić na kanapkę. Nagle olśnienie – stara, dobra bruschetta.
Przepis mało odkrywczy, ale sama kanapka wychodzi całkiem nieźle. Podana ilość składników wystarcza na 4 nieduże kanapki, więc tak dla jednej osoby.
Kromki z weka wrzucam do tostera. Tymczasem parzę pomidora i obieram go ze skórki. Gniazda nasienne wyrzucam (albo zjadam) i kroję pomidora na kostkę. Czosnek siekam drobno. Nie przeciskam go przez żadne praski, ponieważ chcę go czuć, a nie widzieć, jak mi spływa z kanapki. Świeża bazylia niestety się skończyła, więc wsypuję suszoną. Odrobina pieprzu i soli, nieco oliwy z oliwek i w zasadzie bruschetta jest gotowa. Dziś jeszcze dorzuciłam pół młodej, posiekanej drobno cebulki.
Taką mieszankę wykładam na grzanki. I dziś jeszcze tak, żeby jednak jakieś kalorie do mnie dotarły, posypałam grzanki nieco parmezanem. Zdecydowanie polecam. Smacznego!