Pieczone żeberka

Czas przygotowania: 15-20 min plus 90 min pieczenie

Przepis na: Pieczone żeberka

Zima w końcu przyszła. I jak tu nie zjeść żeberek w taką pogodę? :) Dzisiaj zapraszam na pieczone żeberka z surówką i żurawiną. Żurawina zrobiona kilka dni temu, ale też załączam przepis.

Zacznijmy od żurawiny – ta, którą można kupić w słoiczkach, starcza na niezbyt długo i jest piekielnie droga. Proponuję więc zrobić własną. Suszoną żurawinę zagotowuję w wodzie z cukrem żelującym, dodaję dla koloru galaretkę owocową i przelewam do niewielkich słoików. Zakręcam, póki wszystko jest gorące. Dzięki temu nie trzeba już nic pasteryzować. Po wystygnięciu daję w chłodne miejsce i mam jak znalazł do obiadu.

Żeberka kroję na zgrabne porcje, oprószam solą, pieprzem, papryką i posypuję kminkiem. Zostawiam na jakąś godzinkę, żeby przeszły przyprawami. Następnie w naczyniu żaroodpornym wstawiam do piekarnika (160-170 st. C) na około 1,5 godziny. Nie trzeba dawać żadnego tłuszczu, bo same w sobie mają dość. I tyle roboty z żeberkami ;)

Surówka – obieram białą rzodkiew i kroję na plasterki. Do tego seler naciowy (jeśli nie lubicie jego ostrego smaku, dajcie mniej), sparzone pokrojone i odcedzone pomidory, kapusta pekińska pokrojone drobno i posiekany koperek. Kroję drobno białą część pora i też dodaję do pozostałych składników. Trochę soli i pieprzu, ewentualnie parę kropel soku z cytryny.

Pomimo wielu składników, całe danie jest niezwykle proste, ale przy tym bardzo aromatyczne. Zdecydowanie je polecam. Smacznego! :)