Najnowsze przepisy
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 15 min
Urodziłam się w Małkini… Nie, nieprawda. Ale tak mi się jakoś "Rejs" nasunął, kiedy sobie przypomniałam, jak się jadało za czasów PRL-u. Szczęściarze już pewnie nie wiedzą :) Szynka z puszki (jak ja jej nie lubiłam) stanowiła szczyt marzeń. A pomarańcze w sklepach "rzucali" tylko przed Bożym Narodzeniem ;) No, ale szczęśliwie kury chodziły po podwórku i znosiły jaja, a ogórków w ogrodzie też nie brakowało. Dziś takie wspomnienie z tamtych czasów, czyli sos tatarski. Z tą różnicą, że majonezu nie trzeba kręcić ;)
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 5 min
Brakuje Wam czasami pomysłów na przekąskę lub kolację? Jeśli tak, to mam idealne rozwiązanie – kolorowe kanapki z tuńczykiem. Zrobienie pasty z tuńczyka to minuta, może dwie.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 30-40 min
Dzisiaj zapraszam na sałatkę śledziową. Prosta w wykonaniu, a przy tym smaczna. Podana ilość składników starcza na dwie spore sałatki. Jeśli więc planujecie zaprosić gości i będzie ich kilku, akurat powinno wystarczyć.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 35-40 min
Z wypadu do ogrodu wyszły nici, bo od rana leje. Jest trochę ponuro, więc dla pocieszenia i na otarcie łez sałatka pieczarkowa ;) Odrobinę pracochłonna, ale ogólnie nieskomplikowana.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 60 min plus 120 min w lodówce
Dzisiaj miał tu być mazurek kajmakowy z wiśniami. I może by się nawet udało. Masa kajmakowa jest dla cierpliwych, uzbroiłam się w tę cierpliwość. I kiedy już prawie konsystencja była idealna, w kuchni pojawiło się moje dziecko.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 10 min plus gotowanie i studzenie ziemniaków
Sałatka ziemniaczana to jedna z moich ulubionych sałatek. Jak ziemniaki ugotowane, to reszta już idzie z górki. Można ją spokojnie podać zamiast ziemniaków czy ryżu do drugiego dania, ale jako samodzielne danie też jest w porządku.
czytaj dalej
Komentarze: 0
Czas przygotowania: 20 min
Jaja faszerowane rzeżuchą to bardzo prosty pomysł, ale rozłożyć go sobie trzeba na kilka dni, żeby rzeżucha zdążyła wykiełkować. W zimie, kiedy szybko robi się ciemno, na kiełki trzeba poczekać nawet koło tygodnia. Teraz maksimum 4 dni. Jak się za nie zabrać? Odpowiedź znajdziecie tutaj.
czytaj dalej